IV Otwarte Mistrzostawa Europy w Łucznictwie Konnym w Poznaniu - 4th European Open Championship of Horseback Archers.
Łucznictwo tradycyjne to jedna z moich pasji. Gdy będę miał tylko możliwość, pójdę o krok dalej... strzelać z łuku z konia nauczyć się muszę. Na początek tylko jedno zdjęcie, gdyż czasu mało i jestem w trakcie kilku projektów. Z godzinki na godzinkę będą pojawiać się następne wybrane fotki i jak zwykle, wszystkie dodam na moje konto na Picassie oraz mała seria na mordoksiążce.
Mistrzostwa Europy w Łucznictwie Konnym odbyły się w Polsce po raz pierwszy. Tak jak obiecałem wiceprezesowi Polskiego Stowarzyszenia Łucznictwa Konnego, Michałowi Choczajowi, napiszę kilka słów krytyki poza pochwałami, a ich pewnie nie skąpiono;) Jak sam powiedział, pochwały są budujące, ale tak naprawdę chciałby wiedzieć, co było nie tak. Nie będę więc za dużo słodził bo impreza była superwypaśna... a więc, co mi się nie widziało:
- wielu poznaniaków zwróciło uwagę, że o imprezie dowiedziało się przypadkiem. czyli ode mnie
- niewystarczająca ilość śmietników przy parkurze
- czasowe obsuwy (z drugiej strony może to być plus, bo udało mi się na coś zdążyć)
- w trakcie turnieju nagle pojawiali się jacyś turyści za celami (też można potraktować to na plus jeśli chce się potrenować ruchomy cel)
... i chyba to by było na tyle.
Wiem, że w naszych realiach finansowych ciężko jest organizować imprezy (pomysły, oprawa) ale mam nadzieję, że w przyszłości będzie można takie zmagania oglądać również na telebimach, bo część celów była niedostępna dla widzów.
Życzę całemu PSŁK, następnych, równie udanych imprez...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz